SZUKAJ

Translate

12 czerwca 2012


Gdybym był bogaty

Rozmowa Tatiany Cichockiej z coach’em Maciejem Bennewiczem.

 

 

Powiem Wam, że ta rozmowa  wzbudziła we mnie inspiracje. Zapewne każdy z Was marzy o swoim własnym biznesie, w którym będzie Panem i władcą swojej przestrzeni. Ja mam nadzieję, że w końcu sfinalizuje swoje marzenie o posiadaniu własnego małego Atelier z szerokorozumianą odzieżą:)

Coach: Wiele osób myśli na przykład, że do zarabiania pieniędzy trzeba mieć specjalne, wrodzone predyspozycje. Też tak kiedyś uważałem.
TATIANA: A nie trzeba?
C: To, oczywiście, pomaga, co nie znaczy, że bez tego nie może się nam udać. Jesteśmy bez szans jedynie, gdy myślimy, że się do niczego nie nadajemy.
T: w mojej rodzinie często padało zdanie: jesteśmy biedni, ale uczciwy.
C: to przekonanie sięgające bardzo głęboko, aż do poziomu tożsamości. Kim jesteśmy? Jesteśmy biedni, ale uczciwi. I jak być bogatym człowiekiem w tak zdefiniowanym świecie? Ten, kto ma pieniądze, jest złodziejem, pierwszy milion trzeba ukraść- w Polsce to nadal rozpowszechniana opinia. (…) ludzi jest dużo i pieniądze są faktem. Musimy znaleźć nową formułę szczęśliwego życia w Xxi i XXII wieku. Wilbert (współczesny myśliciel współczesności) mówi: szanuj różnorodność i unikalność, bo to są nowe wartości, na których można budować. Jeszcze nie wiemy, co się z tego wyłoni, ale nie wierzę, byśmy tak łatwo zrezygnowali z pieniędzy. Zbyt często na szkoleniach słyszę, że ludzi najbardziej motywują pieniądze., Tyle że ja się wtedy pytam: pieniądze czyli , co?
(…)
T: Wydaje mi się, że ludzie przede wszystkim potrzebują pieniędzy na tzw. życie. Wszystko kosztuje, życie jest coraz droższe, nie stać nas na fajne wakacje…
C; Tego typu negatywne myślenie wynika właśnie z ograniczających przekonań, Towarzyszy temu frustracja, cały układ nerwowy człowieka koncentruje się na braku, a więc w ten sposób pieniądzu do swojego zycia nie przyciągniemy. Przyciągniemy brak i stres. To działa bardzo prosto. (…) Nie szukamy nowych źródeł finansowania, sposobów zwiększania zarobków, nie myślimy w kategoriach marzeń i potrzeb, tylko z tymi klapkami na oczach widzimy kawałek świata- zdefiniowany przez nasze ciasne i sztywne poglądy. Mózg racjonalny nie zna się na żartach. Każdy komunikat traktuje tak samo, niezależnie, czy pochodzi z zewnątrz, czy z wewnątrz. Często wystarczą trzy słowa, „to za trudne”, żeby całkowicie zablokować jakiekolwiek działanie, bo mózg to kupuje, dostaje komunikat, więc zachowuje się zgodnie z nim. (…) PRZEKONANIA MOŻNA ZMIENIĆ. TO JEST REWOLUCYJNA ZMIANA. KAŻDY CZŁOWIEK NAPRAWDĘ UŚWIADAMIA SOBIE, ŻE OD TEGO, W JAKI SPOSÓB MYŚLI, JAK SIĘ ZACHOWUJE, JEGO ŻYCIE ULEGA ZMIANIE. WIĄŻE SIĘ Z TYM ODPOWIEDZIALNOŚĆ. „

teraz ja... 
Chcę otworzyć „coś swojego”
Teraz zachodzę w głowę, dobra… ale żeby zainicjować własną działalność, muszę posiadać własny kapitał … przede wszystkim wiedzy! Potęgi myślenia. Później zasób pieniędzy. Jak?
Zacznę oszczędzać. Po co mi kolejna bluzka, która za 2 miesiące pójdzie w kąt? Po co mi kolejna pomadka jak mam ich 7? STOP. Czas sprzedać, to co mi nie jest potrzebne i zacząć gromadzić… Kto wie, może to prostsze niż mi się wydaje. A przecież jak nie spróbuję, to się nie dowiem czy warto… Może nie tędy droga, ale przynajmniej sprawdzę się. Sprawdzę się jako człowiek. Moja Magda, mówi: ja jestem za leniwa… hmm przytakuję, ja również… ale zaraz chwila… może właśnie potrzeba mi ciągłego ruchu, zajęcia, porządnego kopa i wtedy ten leń odejdzie? Bo skąd ludzie czerpią tyle energii, że wspinają się na najwyższe szczyty gór, chodzą na zajęcia… od 7 do 15 praca, potem ćwiczenia z samodoskonalenia, fitness, basen, kawa z przyjaciółmi, nauka języka… i tak można by bez końca. Czas coś z tym zrobić. Najciężej jest tylko wtedy, gdy opowiadasz o marzeniach… niedługo skończę studia, nie chciałabym na tym poprzestać… chciałabym… nauczyć się włoskiego, grać na gitarze, uczyć się szyć, poznać techniki scrabooking-u, itd. I wtedy moje słowa się odbijają jak piłeczka od ściany… ogłupiałaś. Skąd będziesz miała pieniądze, czas… to jest bez sensu. Nie doceniasz tego co masz! I tym sposobem znajduje się w punkcie wyjścia... i teraz zachodzę w głowę... czy warto?

3 komentarze:

  1. Swietny post. MAsz racje wiele osob zyje marzeniami i cos planuje a nieewiele stara sie swoje marzenia realizowac. Trzeba wykorzystac kazda chwile. Dla mnie bardziej liczy sie byc anizeli miec. Rzeczy materialne tak latwo jest utracic a te duchowe zostana z nami do konca :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą:) Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować swoje marzenia, które rozwiną mnie jako człowieka. Wystarczy przeprogramować priorytety w życiu i swoje myślenie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. 20 yr old Technical Writer Jedidiah Durrance, hailing from Trout Lake enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Crocheting. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a XF. odwiedzic ich strone internetowa

    OdpowiedzUsuń