SZUKAJ

Translate

19 maja 2012

4 (1986) KWIECIEŃ 2012 ZWIERCIADŁO

Czas na podsumowanie kwietniowego numeru Zwierciadła.
Wspomniałam poprzednio o fascynacji którą wywołuje we mnie mądrość innych ludzi....


OBUDŹMY SIĘ 

tekst: Alina Gutek

"... Upadki maja często swoje źródło w poczuciu skrzywdzenia, bycia ofiarą, gdy się boimy, złościmy albo nienawidzimy . Gdy dopadają nas takie stany, zatrzymajmy się i zacznijmy głęboko oddychać. (...) Świadome oddychanie daje jeszcze jedną fundamentalną zaletę- przywraca nas do teraźniejszości. Sprawia, że skupiamy się na tym, co dzieje się z naszym ciałem. następny krok na drodze do duchowego domu, to przeniesie uwagi z trudnej sytuacji ( z zewnątrz) na swoje emocje (do wewnątrz). Obserwowanie tego ci się z nami dzieje. To kompletnie zmienia nasza perspektywę- nie zajmujemy się tym, na co nie mamy wpływu, tylko tym, na co wpływ mamy. Czyli jesteśmy " w domu" . Gdy już tam jesteśmy, cóż odkrywamy? Że uczucia, których doznajemy (strach, złość, nienawiść) są nasze, a nie kogoś kto nas skrzywdził. Potraktujmy je jako naturalna część nas. Negatywne emocje też są ok. Trzeba tylko zobaczyć co się za nimi kryje."


CHŁOPAK Z BAŁUT- Marcin Bosak

Rozmawia: Remigiusz Grzela 

"Po lekturze książki "Fala jest morzem" Willigisa Jagera, który jest benedyktynem, z zarazem mistrzem zen ... patrzy na wszystko w szerszym kontekście, uczy, że trzymanie się jednej prawdy jest ograniczeniem, bo twoja prawda może być kłamstwem w kontekście mojej." 
Na pytanie Co wygrałeś, odpowiedział: "Życie. Czystość myślenia. I wszytsko, co mnie psotyka, a z czego potrafię się cieszyć. Już nie muszę walczyć. Już mogę być." 


W BIEGU- rozmowa z psychoterapeutą Krzysztofem Korona

Rozmawia: Tomasz Jastrun

"Teraz klika się i już.  Za szybko, dlatego ludzie są niedouczeni i "niedommyslani". Niemal wszyscy moi klienci borykają się z problemem, który nazywam "przedwczesnym wytryskiem wyobraźni". W ich rozmowach uderza, że tak mało mają do powiedzenia. W związkach brakuje im autentycznych treści, wydarzeń, dramatów: nie wysyła mi SMS-a, nie zastałam go na Sympatii.. A co to znaczy? Żyjemy w schizofrenicznym świecie, w którym JA REALNE przeplata się z JA WIRTUALNYM. Obok imienia mamy swój nick. Jak w necie ktoś go "dotknie", cierpimy tak samo, jakby nam napluto w twarz. Słowa mieszają się, tracą znaczenie, szczególnie te wielkie- mówi się "kocham", ale co to takiego? To się łatwo pisze, klik i leci, gdzie się chce. Ilość czasu spędzonego w internecie, niszcząca praca powodują, że na budowanie relacji nie ma czasu. Używając nadal komputerowego języka, można powiedzieć, że kiedy następuje w końcu spotkanie w realu, mężczyzna nie potrafi obsługiwać kobiecego programu i na odwrót. nie ma dzisiaj czasu na rozmowę i na uczestniczenie we wspólnych wydarzeniach, które dają szanse na realne poznanie. A nie da się przeskoczyć pewnych etapów, gdyż mimo badań psychiatrów, psychologów i seksuologów nadal nie wiemy, jak uczyć ludzi tworzenia  udanego związku. Dzisiaj szuka się recepty na wszystko, wszędzie są poradniki, testy, ale nic nie zastąpi realnego doświadczenia. "


WBREW PRZEKONANIOM

Tekst: Beata Pawłowicz

Czasem jest tak, że "jesteśmy niewolnikami własnych przekonań, nie chcemy sprawdzić, czy są prawdziwe Tymczasem warto to zrobić, by zobaczyć, jak dużo sami wymyślamy". Autorka w tym reportażu opisuje sposób walki ze stereotypami które wydają nam się nie do przejścia- konsultację w tym zakresie i pomoc merytoryczną zawdzięcza psychoterapeucie dr Tomaszowi Srebnickiemu. "Cały kłopot tkwi w tym, że nie mamy chęci testowania rzeczywistości i zachowujemy się tak, jakby była ona taka jak myślimy." Eksperymenty behawioralne są właśnie po to, ażeby sprawdzić czy owe przekonania mają sens bytu. Przykładem takiego eksperymentu jest pomoc osobie cierpiącej na erytrofobię (lęk przed czerwieniem się ). " W aucie przed sklepem, psychoterapeuta smaruje policzki szminką, by wyglądały na płonące ze wstydu. Dla niego czerwienie się to objaw lęku społecznego... Ale nie w wyobraźni osoby cierpiącej na erytrofobię- jego pacjent Julek-obawia się że czerwone policzki uniemożliwiają mu załatwienie czegokolwiek, że z ich powodu ludzie go lekceważą. .. Więc teraz wchodzi do sklepu z psychoterapeutą, jest przerażony, chce uciekać, choć jego zadaniem jest obserwacja tego co się wydarzy. Wymazany szminka psychoterapeuta pyta sprzedawcę o telewizory LED. Ten odpowiada poważnie na wszystkie pytania... w rezultacie kupuje telewizor z dużym rabatem.Jesteśmy niewolnikami naszych przekonań, nie chcemy sprawdzać czy sa prawdziwe. Tymczasem wsytarczy to zrobić, by zobaczyć jak dużo sami wymyślamy... 


TARGOWISKO NIEWOLNIC -rozmowa z autorem książki "Kobieta bez winy i wstydu" Wojciechem Eichelbergerem

Rozmawia: Beata Pawłowicz

"Materialistycznie zorientowana cywilizacja wszystko uprzedmiotawia i konsumuje. W ostatnich dekadach ofiarą naszego konsumpcyjnego wampiryzmu stało się ciało- zniewolone przez fałszywą tożsamość naszego "ja". Bo potrzeby "ja" i potrzeby ciała dramatycznie się rozmijają. "Ja" ma często destrukcyjny, wręcz zabójczy wpływ na ciało. Najbardziej dramatyczne przykłady agresji wobec ciała: operacje plastyczne, nadużywanie opalania, obijanie się abo głodzenie, nadużywanie alkoholu, i używek, seksu, eksploatowanie ciała nadmierną pracą, treningiem sportowym, osaczanie go czarnymi, depresyjnymi lub paranoicznymi myślami itp. Nie dostrzegamy tego, że ciało zasługuje na bycie równoprawnym podmiotem w relacji z "ja". Ani tego, jak wiele jego ważnych potrzeb ignorujemy, jak lekceważymy jego mądrość, święte prawo do zdrowia i przemijania."  
Niestety nasze człowieczeństwo w obecnych czasach wychodzi poza wszelkie kanony, spróbujemy wypośrodkować potrzeby naszego ciała i naszego umysłu, żyjmy godnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz